środa, 25 września 2013

32. Mnisi i Ja

Mnisi i ja
Mary Paterson

„Pływając po wzburzonym oceanie życia, 
przyjmij schronienie w swojej jaźni” 
Thich Nhat Hanh 

Świat wokół nas to ciągle pędząca machina zdarzeń. Wiele z nich przydarza nam się w codziennym życiu. Nie zawsze są one przyjemne. Gdy przydarza nam się tragedia, traumatyczne doświadczenie, nie wiemy jak sobie z nimi poradzić. Trudno znaleźć sobie miejsce i spokój wewnętrzny. Dzieje się tak, bo żyjemy w stresie, brakuje nam czasu dla rodziny, przyjaciół a przede wszystkim dla siebie. Nie umiemy zatrzymać się choć na chwilę i zastanowić się nad sobą i swoim życiem. Dlatego warto znaleźć czas dla siebie, wyciszyć się i przeczytać książkę „Mnisi i ja”, którą napisała Mary Paterson. W swoim życiu miała ona już do czynienia z praktykami i naukami Wschodu, jednak nie potrafiła poradzić sobie z trudnym przeżyciem jakim była śmierć jej rodziców. 
„Kiedy nie ma się najmniejszej kontroli nad sytuacją, zawsze można ją zaakceptować. Akceptacja jest w pełni wyzwalająca, tak samo jak znalezienie rozwiązania.” 
źródło zdjęcia: czarymary.pl
Mary Paterson opisuje swoją przemianę jakiej doznała przebywając przez 6 tygodni w klasztorze w Plum Village we Francji. Tam mieszkała wraz ze wspólnotą buddyjską pod kierunkiem mistrza zen, pisarza, aktywisty na rzecz pokoju i prawa człowieka, nominata do pokojowej Nagrody Nobla - Thich Nhat Hanha. Decyzja została podjęta po śmierci ojca, która była dla niej trudnym przeżyciem. Wcześniej straciła matkę. Życie zbyt ją przytłoczyło i dlatego poszukiwała miejsca, które ukoi jej żal i uwolni ją z bólu po stracie rodziców. Mądrość buddyjskiego nauczyciela, specyficzna i niecodzienna aura klasztoru, spotkani ludzie i wyzwania, które musiała pokonać w swojej pielgrzymce spowodowały jej przemianę. 
„powracanie na wyspę, którą jesteśmy my sami, przyjmowanie schronienia w swoim wnętrzu, dodaje siły i daje poczucie wolności.”
Wyznaczyła sobie czas czterdziestu dni na odnalezienie w sobie bezpiecznego domu, nauczenie się radzenia z trudnościami i poznanie swojego wnętrza. Nie spodziewała się, że to wszystko osiągnie w niezwykły sposób a nauki przekazane przez mistrza zen zostaną jej przekazane w codziennym rytmie klasztoru.

Książka „Mnisi i ja” to niezwykły przekaz w jaki sposób odkrywać magię życia, przemieniać porażki w sukces, nienawiść w miłość, koncentrować się na byciu tu i teraz, ćwiczyć uważność. Czytając poszczególne rozdziały przenosimy się w świat życia klasztornego, które autorka opisuje tak, by można było poczuć atmosferę tego niezwykłego miejsca. Mary Paterson skłania do myślenia, zastanowienia się nad sobą i zachęca do stosowania nauk przekazywanych przez mistrza. Mamy wrażenie relacji na bieżąco z zachodzących wydarzeń. 

Książka napisana w formie opowiadania osadzonego w czasie teraźniejszym. Każdy rozdział poświęcony jest jednemu dniu w klasztorze i odrębnemu aspektowi naszego życia, nad którym autorka skłania do zastanowienia. Czytanie opowiadania było dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Wiele razy zatrzymywałam się, by zastanowić się nad daną kwestią. Nie jest to książka do bezmyślnego przekładania kartek, gdyż każda część porusza ważne sprawy, które są nieodłącznym elementem naszego istnienia. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z ich znaczenia i prawdziwego sensu. Książka pomaga spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy i dostrzegać otaczający nas świat w nowy sposób. Autorka uczy dostrzegać wokół nas to co nam umyka, czego, być może nie dostrzegamy na co dzień. Pokazuje w jaki sposób zachodziła w niej przemiana, opisując nie tylko swoje przeżycia ale także odczucia, myśli, wrażenia i swoje przemyślenia. Codzienne zdarzenia skłaniają ją do zastanowienia się nad swoim życiem i są prawdziwą lekcją, dzięki której zaczyna patrzeć na wiele spraw z przeszłości w nowy sposób. Pozornie błahe epizody takie jak brak wody w łazience, nieświeża ryba, rozmowa z zabójcą kotów, czy dźwięk dzwonka rozlegającego się o określonej porze powodują jej przemianę i odkrycie prawdziwego sensu życia. 

Przeżycia wśród buddyjskich mnichów sprawiły, że autorka zaczęła dostrzegać lekcje płynące z dotychczasowych wydarzeń i zrozumiała dlaczego one zaistniały. Odkryła wiele prawd o sobie, doceniła otaczających ją ludzi i zmieniła swój sposób widzenia świata. Jednym z motywów odbycia tej niezwykłej pielgrzymki było odnalezienie bezpiecznego schronienia, które pragnęła odnaleźć. Zrozumiała, że nigdy nie opuściła swojego domu, bo nosiła go w sobie. 
„Zrozumiałam, w jaki sposób przyjmować schronienie w mojej mądrej jaźni, w jaki spoób rozwijać współczucie w całym swoim jestestwie.” 
Efektem tych zmian było założenie w Toronto Lotus Yoga Centre. Zdobyła także certyfikaty z kundalini jogi i hatha jogi, a także licencjat w dziedzinie nauk humanistycznych. Prowadzi liczne zajęcia w różnych miejscach na całym świecie przekazując wiedzę o uzdrawiającej mocy jogi i medytacji. Udziela porad dotyczących zdrowia i przemiany swojego życia w satysfakcjonujące przeżycie. 

Książkę można kupić w sklepie:

Rok wydania: 2013 
Ilość stron: 280 
Oprawa: miękka ze skrzydełkami 
Format: A5 14.5x20.5cm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze sa mile widziane, lecz proszę o podpisywanie ich, chociazby imieniem. Anonimowe wpisy o charakterze spamu bedą usuwane. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :).